Facebook - polub nas!

Znajdź skrytkę!

Polecamy

Filmy

Wodospady IquazuJedynie z pokładu samolotu można docenić w pełni to, co niejeden mógłby określić jako najpiękniejszą granicę na świecie. Na pograniczu Argentyny i Brazylii, nieopodal Paragwaju, znajduje się bowiem wielka skarpa, z której rzeka Iguazu, co w języku Guarani oznacza wielką wodę, spada w dół wieloma równoległymi kataraktami.

 

Więcej...

Mont BlancGrupa wyruszyła z Wrocławia , część samochodem, a część pociągiem. Spotkać się mieliśmy na pierwszym campingu za Aostą w rejonie Gran Paradiso. Po noclegu na terenie Niemiec bez przygód następnego dnia wieczorem trafiliśmy na camp. Grupy kolejowej jeszcze nie było, poszliśmy jeszcze na stację, ale o tej porze pociągi dojeżdżały chyba tylko do Aosty. Reszta dojechała, a właściwie doszła “z buta” ze stacji w Aoście na camping ładnych parę kilometrów.

  

Więcej...

KilimandżaroKilimandżaro to nazwa magiczna. Gdy ją słyszymy, wymawiany, czytamy - nasza wyobraźnia kreuje widok rozległej sawanny z żyrafami, słoniami i inną zwierzyną, ponad którą gdzieś wysoko skrzy się w słońcu pokryta wiecznym śniegiem góra. I choć w Afryce Wschodniej jest wiele innych gór, jak chociażby Kenia, Elgon, Ruwenzori, Karisimbi czy Meru, równie interesujących albo ciekawszych, żadna z nich nie ma tej siły przyciągania co Kilimandżaro. Na magię Kilimandżaro składa się magia cyfr - 5895 metrów nad poziom morza - największa wysokość na kontynencie afrykańskim.

 

Więcej...

Mt. MeruJeszcze trochę zmęczeni jazdą po wertepach kaldery Ngorongoro, po zrobieniu zakupów, pakujemy się w mikrobus zwany tutaj "matatu" i ruszamy na podbój Mt Meru. Ten tanzański wulkan wznosi się nad miastem Arusha na wysokość 4562 m n.p.m. Dojazd do Momela Gate 1500 m n.p.m. - bramy parku narodowego zajął nam około dwóch godzin, a po drodze mieliśmy jeszcze spotkanie z żyrafami, które zablokowały nam drogę.

 

 

Więcej...