Facebook - polub nas!

Znajdź skrytkę!

Polecamy

Filmy

Jinja - źródła Nilu

Jinja, a właściwie źródła Nilu jest to miejsce, do którego jako pierwszy biały człowiek dotarł w 1857 roku John H. Speke. Rzekę wypływającą z jeziora uznał za początek Nilu i z tego właśnie miejsca miesjca najdłuższa rzeka świata toczy swe wody aż ponad 6500 kilometrów, nim osiągnie Morze Śródziemne...

Jinja - wyprawa do źródeł Nilu

Z Kampali do Jinja wyruszyliśmy wczesnym, niedzielnym rankiem. Ruch już był jedna całkiem spory, a niedziela handlowa na co wskazywała ilość ludzi ze swoimi straganami wzdłuż drogi. Dojazd to około dwóch godzin, a e mniej więcej w połowie trasy zjechaliśmy ok. 2km w bok z szosy Kampala – Jinja aby zobaczyć Sezibwa Falls.   To położony wśród drzew, na rzece o tej samej nazwie wodospad, który ma 7 metrów wysokości. Najpierw przeszliśmy wąskim, drewnianym mostkiem na drugą stronę rzeki skąd ścieżką szerokim łukiem weszliśmy na szczyt wodospadu, gdzie skacząc po skałkach i brodząc po płyciznach znowu przekroczyliśmy rzekę. Legenda mówi, że kobieta o imieniu Nakkungu Tebatuusa urodziła bliźnięta w postaci wody, które zgodnie z tradycyjną legendą stały się rzekami Sezibwa i Bwanda. Nazwa Sezibwa pochodzi od wyrażenia ‘sizibwa Kkubo’, co oznacza ‘moja droga nigdy nie może zostać zablokowana’, a to podobno dlatego, że przepływu tej rzeki nie można było zatrzymać nawet mimo wielu przeszkód, które napotkała na swojej długości 150 km.

Jinja - wyprawa do źródeł Nilu

Przed południem dotarliśmy do Jinja, miasta o szerokich ulicach, które w porównaniu do Kampali robiło wrażenie spokojnego i mało zatłoczonego. Miejskie uliczki zaprowadziły nas do brzegu Nilu, gdzie co ciekawe oprócz łodzi czekających na turystów znajduje się monument z popiersiem Mahatmy Gandhiego – może wynika to z faktu, że w mieście widoczna jest kulturowa spuścizna hinduskich tragarzy przywiezionych do pracy przy budowie kolei Kampala -Mombasa, a życzeniem Mahatma Gandhi było aby jego prochy rozsypać nad pięcioma największymi rzekami świata. XIX-wieczni odkrywcy marzyli, aby tu dotrzeć – ale wówczas nie było tutaj miasta - historia poszukiwania źródła Nilu to wielki rozdział w historii afrykańskich odkryć - wielu śmiałych podróżników oddało najpiękniejsze lata swojego życia by dotrzeć do źródła tej wielkiej rzeki! Jednym z tych marzycieli był brytyjski oficer John Hanning Speke, który od napotkanych po drodze plemion usłyszał o istnieniu na północy ‘wielkiego morza’. Słusznie przeczuwał, że ‘wielkim morzem’ może być jakieś jeszcze nieodkryte potężne jezioro, które to prawdopodobnie jest poszukiwanym źródłem Nilu. Ekspedycja Speke’a trawiona zmęczeniem i chorobami przedzierała się wytrwale przez gęstą roślinność wycinając sobie drogę maczetami. Coraz większa wilgotność wskazywała, że cel jest już blisko. W końcu 28 lipca 1862 roku wycieńczona ekspedycja Speke'a dotarła do brzegu wielkiego jeziora, które na cześć brytyjskiej królowej nazwano Jeziorem Wiktorii. Był on pierwszym Europejczykiem, który dotarł do jego brzegów. Ale ta historia miała swój dalszy ciąg - w 1878 roku inny brytyjski podróżnik Henry Stanley wyruszył w rejs po jeziorze Wiktorii i odkrył zasilającą jezioro rzekę Kagera…
Tyle historii – teraz tak jak pisaliśmy na brzegu Nilu, przy kilku malutkich knajpkach na turystów czekają łodzie. Wsiedliśmy w jedną z nich i wypłynęliśmy w górę rzeki, Nil rozlewa się tutaj szeroko – zapewne dzięki wybudowanej w Jinja zaporze. Na środku nurtu prądowi rzeki opiera się malutki sklepik przy którym tłoczno jest od łodzi z turystami – a przed nim z rzeki wystaje metalowa tablica z napisem: „THE SOURCE OF R. NILE, JINJA, WORLD’S LONGEST RIVER”. Kupiłem tam małą łódeczkę z wyrzeźbionym rybakiem – trzeba mieć coś ze źródeł Nilu :). Stamtąd wypłynęliśmy na Jezioro Wiktorii – woda po horyzont i faktycznie robi wrażenia jakby było się na morzu, ale w końcu to trzecie co do wielkości jezioro na świecie. Później wróciliśmy na Nil i tym razem płynęliśmy wzdłuż przeciwległego brzegu obserwując i fotografując żyjące w przybrzeżnych zaroślach ptaki. Na koniec, po rejsie zjedliśmy obiad w knajpce tuż nad rzeką – oczywiście rybkę z Nilu :)

Na wyprawie w Ugandzie byliśmy z Rwenzori Trekking Services z Kampali - polecamy!!!

Jinja - wyprawa do źródeł Nilu

Jinja - wyprawa do źródeł Nilu

FILM: JINJA - WYPRAWA DO ŹRÓDEŁ NILU

  

POLECANE ARTYKUŁY:

Ruwenzori

Ziwa Rhino

Murchison Falls

Misja w Kakooge

elisabeth

kibale

kampala