Facebook - polub nas!

Znajdź skrytkę!

Polecamy

Filmy

SłoweniaPo wejściu na najwyższy w Słowenii Triglav z gór kierowaliśmy się na wybrzeże zwiedzając jaskinie i urokliwe miasteczka, aż dotarliśmy do Adriatyku. Później odwiedziliśmy jeszcze stolicę Słowenii Ljubljanę.

 

SŁOWENIA - JASKINIE I ADRIATYK

DZIEŃ 9 -  PRZEJAZD: BOVEC - STANJEL - JASKINIE SKOCJAŃSKIE

Z Bovec zamierzaliśmy dojechać do Jaskiń Skocjańskich z przystankiem w miasteczku Štanjel. Štanjel jest położone na malowniczym wzgórzu z którego rozpościera się widok na Dolinę Vipavy. Najstarsze pisemne wzmianki o mieście pochodzą z początków XV wieku, kiedy to znajdowało się ono w rękach hrabiów Gorycji. W 1470 roku Štanjel został zdobyty i zniszczony przez Turków. Bardzo szybko miasto zostało odbudowane i dodatkowo ufortyfikowane. Nowe obwarowania pozwoliły skutecznie odpierać kolejne tureckie ataki, a później także i najzady Wenecjan.  Do najciekawszych zabytków Štanjel zaliczyć można m in. XVII wieczny kościół św. Daniela (z charakterystyczną cebulastą kopułą), stanowiące pozostałość po dawnych murach obronnych dwie bramy miejskie oraz zajmujący zachodnią część miasta rozległy zamek obronny. Odwiedzając Štanjel warto także przespacerować się po zaprojektowanych i wybudowanych na początku XX wieku przez znanego architekta Maksa Fabianiego wspaniałych ogrodach (Garden Ferrari). Znajdują się one we wschodniej części miasta w pobliżu Bramy Kobdilj. My tego dnia byliśmy chyba jedynymi turystami w Štanjel - klimat zdecydowanie posezonowy :)

Następnym przystankiem były Jaskinie Skocjańskie - zdążyliśmy jeszcze na popołudniowe zwiedzanie. To zespół jaskiń krasowych w Słowenii, których aktualnie znana sumaryczna długość wynosi ok. 6 km. Jaskinie charakteryzują się dużą wysokością komór i korytarzy oraz płynącą przez nie dużą podziemną rzeką o nazwie Reka. Wypływa ona spod szczytu góry Snežnik i wpływa do jaskini wąwozem pod wioską Škocjan. Po przepłynięciu przez całą długość ciągu głównego wpływa do Jeziora Martwego (Mrtvo Jezero), gdzie zaczyna się nieznana część jej podziemnego biegu mająca blisko 40 km długości. Rzeka Reka ponownie wypływa na powierzchnię przy brzegu morza w miejscowości Timavo (Włochy) i niedługo potem wpada do Adriatyku. Jaskinie Szkocjańskie znajdują się pod ochroną jako park krajobrazowy oraz obszar ochrony biosfery. Zostały częściowo udostępnione do zwiedzania - szlak dla zwiedzających ma długość ok. 3 km. W roku 1986 Jaskinie Szkocjańskie zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO.
Źródło: Wikipedia

INFO:
16 EU/os. - wstęp do Jaskiń Skocjańskich 
8 EU/os. - camping Dujceva obok Jaskiń Skocjańskich

Przebieg podziemnej rzeki Reka
Przebieg rzeki Reka

DZIEŃ 10 - SKOCJAN - KOPER - LUCIJA

Następnego dnia zaczęliśmy od naziemnej trasy krasowej w okolicy Jaskiń Skocjańskich, a także odwiedziliśmy wioski Betanja i Skocjan z tamtejszym muzeum. Później samochodami udaliśmy się do położonego na wybrzeżu Kopru.

Koper położony jest na północno-zachodnim wybrzeżu półwyspu Istria, ok. 20 km od Triestu. Osadnictwo w tym miejscu datuje się od starożytności. Osada znana była pod grecką nazwą Aegida, a w czasach rzymskich – jako Capris, bądź Caprea ("Kozia Wyspa"). Od nazwy łacińskiej pochodzi dzisiejsza słoweńska nazwa miasta. Miasto wchodziło w skład Cesarstwa Bizantyńskiego i nosiło wówczas nazwę Iustinopolis, nadaną na cześć cesarza Justyniana II. Następnie znajdowało się pod panowaniem Longobardów, a później Franków. Handel między Koprem i Wenecją jest udokumentowany od 932 W konflikcie między Wenecją i Świętym Cesarstwem Rzymskim mieszkańcy Kopru poparli stronę niemiecką i w nagrodę w 1035 Koper uzyskał prawa miejskie, nadane przez cesarza Konrada II. Od 1232 Koper należał do Patriarchatu Akwilei, a od 1278 znalazł się w granicach Republiki Weneckiej. Z biegiem czasu Koper uzyskał rangę stolicy weneckiej Istrii i został przemianowany na Caput Histriae ("Głowa Istrii"). Od tej nazwy wywodzi się współczesna włoska nazwa miasta – Capodistria. W XIX w. Koper, podobnie jak Triest, znajdował się pod panowaniem austriackim w obrębie kraju koronnego Künstenland (Przymorze). Po zakończeniu I wojny światowej wraz z całą Istrią został przyłączony do Włoch. Po II wojnie światowej znalazł się w obrębie tzw. strefy B Wolnego Terytorium Triestu. Strefa ta znajdowała się pod zarządem armii jugosłowiańskiej, a w 1954 została przyłączona do Jugosławii. W następstwie tego faktu większość włoskich mieszkańców Kopru wyemigrowała do Włoch. Do miasta napłynęli nowi mieszkańcy z okolicznych terenów słoweńskiego Przymorza oraz z innych rejonów Słowenii i ówczesnej Jugosławii. Po paru godzinach spaceru uliczkami Kopru przejechaliśmy na położony na Adriatykiem camping w miasteczku Lucija.

Źródło: Wikipedia

INFO:
3 EU/os. - wstęp na kościelną wieżę widokową w Koprze 
9 EU/os. - camping w Lucija


DZIEŃ 11 - PIRAN I ISOLA

Kolejny dzień nad Adriatykiem rozpoczęliśmy od zwiedzania Piranu. To miasto na słoweńskim wybrzeżu, leżące na półwyspie o tej samej nazwie. Jest jednym z najbardziej atrakcyjnych turystycznie miejsc nad słoweńskim Adriatykiem. Miasteczko przypomina swoją architekturą włoską Wenecję. W przeszłości było wenecką twierdzą na wybrzeżu Istrii. Z tego okresu pochodzi większość zabudowy, a także imponujące, średniowieczne mury, oddzielające miasto od reszty lądu. Głównym placem miasta jest od wieków plac Tartiniego (Tartinijev trg).W 1896 r. postawiono niemal na środku tego placu brązową statuę Tartiniego - dzieło weneckiego artysty Antonia dal Zotto.  Giuseppe Tartini (1692-1770), który urodził się w Piranie był słynnym skrzypkiem, kompozytorem i pedagogiem. Największy gmach na placu, zajmujący większą część jego zachodniej pierzei, to ratusz. Neorenesansowy budynek powstał w latach 1877-79 i jest dziełem Giovanniego Righettiego. Wyróżniają go nie tylko imponujące - zaskakujące w małym miasteczku - rozmiary, ale także potężny portyk kolumnowy, wysoki na dwie kondygnacje, z kolumnami korynckimi i wielką płaskorzeźbą lwa weneckiego na fasadzie. Nieopodal znajduje się "czerwona wenecjanka" zbudowana w XV wieku przez weneckiego kupca dla swojej ukochanej - na fasadzie umieszczona jest płaskorzeźba lwa z napisem "niech ludzie gadają...". Kulminacyjnym punktem miesta górującym nad półwyspem jest wzgórze z kościołem św. Jerzego - widać stamtąd zwężający się cypel półwyspu, na którym położony jest Piran. Na samym jego końcu stoi niewielka latarnia morska oraz charakterystyczna wieża z neogotyckim krenelażem i arkadową galeryjką. To wieża małego kościoła św. Klemensa, po raz pierwszy wspomnianego w dokumentach XIII w. Obecny barokowy wygląd zawdzięcza przebudowie z 1773 r. Na koniec zwiedzania podeszliśmy ku widocznym na wzgórzach na wschód od miasta murom miejskim. Wyżej na zboczu wzgórza nad miastem, ponad zabudowaniami, dochoszliśmy do dobrze zachowanego ciągu murów z basztami i do górnej bramy Raspor.

Po zwiedzaniu Piranu pojechaliśmy jeszcze zobaczyć salinę w Sečovlju - niegdyś nad Zatoką Triesteńską i na półwyspie Istria istniało wiele mniejszych i większych salin (na przykład w miejscowościach Milje, Kopar, Izola, Lucija), a dzisiaj na terenie Słowenii zachowały się tylko te w miejscowościach Sečovlje i Strunjan. Są to jedyne saliny, na północno-wschodnim wybrzeżu Adriatyku, gdzie sól pozyskiwana jest w sposób w pełni tradycyjny, poprzez odparowywanie solanki i wytrącanie się soli z osadów naturalnych. Od 1993 roku tutejsze solniska to rezerwat przyrody - znajdują się na międzynarodowej liście błotno-wodnych obszarów objętych ochroną, przede wszystkim z uwagi na dużą liczebność ptaków, których – zgodnie z ostatnimi ocenami – jest około 290 gatunków, i które tutaj zakładają gniazda (prawie 100 gatunków), zimują, lub zatrzymują się podczas przelotów.

Na koniec zwiedzania odwiedziliśmy jeszcze pobliskie miasteczko Isola - rybackiego miasteczka, którego nazwa wzięła się z tego, że do 1800 roku isola była wyspą. Późnym wieczorem nieodmówiliśmy sobie jeszcze jednego spaceru po Piranie...

Źródło: Wikipedia, mediteran.pl, visitslowenia.pl

DZIEŃ 12 - JASKINIA PODSTOJNA I PREDJAMSKI GRAD

Rankiem po pożegnalnej ką[pieli w Adraiatyku ruzyliśmy do jaskini Postojnej. To jaskinia słoweńska w pobliżu miasta Postojna mająca blisko 20 km podziemnych sal i korytarzy, udostępniona została turystom już na początku XIX wieku. Trasa turystyczna o długości 5,5 km zajmuje tylko 1,5 godziny, gdyż 4-kilometrowy odcinek tzw. Starego Korytarza pokonuje się kolejką elektryczną. Do przejścia pozostaje 1700 m. Jaskinia wydrążona została w skałach przez rzekę Pivkę (dopływ Ljubljanicy). I starym korytem tej rzeki przebiega trasa turystyczna. Wokół mnożą się zadziwiające formy skalne. Wielometrowe żółto-beżowo-pomarańczowe nacieki, stalaktyty, stalagmity, kurtyny skalne. Przy wejściu do jaskini ściany są wyraźnie osmalone. To świadectwo akcji słoweńskich partyzantów (z oddziału dowodzonego przez dowódcę - Polaka), którzy w 1944 wysadzili znajdujący się tu niemiecki skład paliw. Nie pozbawiło to jednak uroku całej jaskini. W jaskini panuje stała temperatura +8 °C. Jedną z atrakcji jaskini w Postojnie jest występowanie bezokiego płaza - odmieńca jaskiniowego zwanego przez Słoweńców ludzką rybką. Żyje tylko w podziemnych wodach dynarskiego krasu. Płaza można zobaczyć w specjalnym podziemnym baseniku.


Około 9 km od wejścia do jaskini znajduje się Predjamski Grad, czteropiętrowy zamek zamykający wejście do kolejnej jaskini pod 120-metrową pionową skałą. Zamek wbudowany był pierwotnie w XII wieku (wzmiankowany w 2 połowie w. XIII) w obszerną jaskinię w skałach, zakrywając jej wejście. Jego ślady widoczne są w głębi jaskini i wchodzą w skład poszczególnych zamkowych pomieszczeń. Później – około roku 1570 – został rozbudowany do obecnego kształtu. Partie jaskini wykorzystywane przez zamek mają kontynuację z rozległym systemem korytarzy jaskiniowych, które położone są w większości poniżej zamku. Chroniła się tam w chwilach zagrożenia zewnętrznymi najazdami okoliczna ludność wraz ze swoim dobytkiem i inwentarzem. W XV wieku zamek był siedzibą legendarnego barona-rozbójnika Erazma Lüggera, który – jak Janosik albo Robin Hood – grabił przejeżdżające w pobliżu kupieckie karawany, a łupy rozdawał biednym. Podczas wojny austriacko-węgierskiej (między cesarzem Fryderykiem III i królem węgierskim Maciejem Korwinem) baron stanął po stronie Węgrów, co w rezultacie doprowadziło do oblężenia w 1483 jego zamku przez wojska austriackie pod dowództwem Gaśpera Ravbara z Triestu. Istnienie podziemnych przejść pozwalało załodze zamku na w miarę swobodne, ale skryte wychodzenie na zewnątrz i bezpieczny powrót z zaopatrzeniem. Mając w ten sposób dostęp do świeżego mięsa, warzyw i owoców baron Lügger drwił z Austriaków wysypując je im na głowy. Oblężenie trwało rok, aż w 1484 baron został zdradzony przez kogoś ze swej służby i został zabity przez austriacką kulę armatnią w chwili, kiedy przebywał w toalecie. Sprzedajny sługa zapalił lampę wskazującą Austriakom kierunek, w którym powinni strzelać. Szesnastowieczna rozbudowa zamku do współczesnego jego kształtu jest dziełem jednego z kolejnych właścicieli – Ivana Kobenzla. Ukryte przejście, którym posługiwał się Lügger zamurowano w XVII wieku, posługiwali się nim bowiem również złodzieje wynoszący z zamku cenne przedmioty. Hrabia Michael Coronini odziedziczył zamek w roku 1810, a książę Alfred von Windischgrätz kupił go w 1846. Na początku XX wieku rozpoczęto ponowną eksplorację podziemnych korytarzy, rozpoczęto nawet układanie elektrycznej sieci oświetleniowej. Wojna światowa jednak przerwała te prace. Dopiero po II wojnie światowej speleologowie dokończyli eksplorację podziemi. Odtworzono dostęp do zamku od strony jaskini, a korytarz nazwany imieniem Erazma udostępniono do zwiedzania.

Po popołudniowym zwiedzaniu Predjamskiego Gradu pojechaliśmy na camping Pivka Jama - gdzie jak się okazało także było zapadlisko krasowe i jaskinia Pivka.

Źródło: WikIpedia

INFO:
28 EU/os. - wstęp do jaksini Postojnej i zamku Predjamski Grad
10 EU/os. - camping Pivka Jama

DZIEŃ 13 - LJUBLJANA - SKOFIA LOKA

 Ljubljana to niemal trzystutysięczna stolica Słowenii, która jest najważniejszym ośrodkiem kulturalnym, naukowym i administracyjnym. Historia osadnictwa na tych terenach sięga ponad 4000 lat, kiedy na obszarze obecnego miasta powstały pierwsze drewniane chaty. W średniowieczu u stóp wzgórza zamkowego rozwinął się gród  typowy dla tego okresu. W 1511 roku miasto został zniszczone przez trzęsienie ziemi i następnie odbudowane już w stylu renesansowym. Później , w okresie 500-letniego panowania Habsburgów, nabrało charakteru barokowego. Wiele pamiątek z tych czasów można podziwiać do dzisiaj. Odbudowa po kolejnym wielkim trzęsieniu ziemi w 1895 roku wniosła w krajobraz miasta elementy modernistyczne (secesyjne). Burzliwe losy miasta w dwudziestym wieku  szczęśliwie nie przyniosły większych zniszczeń, jedynie znaczne powiększenie jego obszaru. Turystów przyciąga kameralna starówka, której charakter wynika głównie z zabudowy renesansowej, barokowej i modernistycznej. Nie można także pominąć nadbrzeży rzeki Lublanicy i Mostu Smoka – most zbudowany został w 1901 roku w stylu art nouveau. Strzegą go smoki, które według legendy, poruszają ogonem za każdym razem, gdy przez most przejdzie dziewica... ;) Nad Starym Miastem górują natomiast wzgórza Tivolski vreh, Golovec oraz zamkowe z Lublańskim Zamkiem, z których roztaczają się malownicze widoki. Oczywiście odwiedziliśmy zamek Lublański – historia fortyfikacji na wzgórzu zamkowym sięga czasów celtyckich. Zamek w obecnej formie datowany jest na XVI wiek. W XVII i XVIII wieku stanowił on rezydencję królewską, w XIX i XX więzienie. W ostatnich latach 80 zamku poddano renowacji i  obecnie pełni on  funkcje kulturalne - odbywają się tu również śluby :)

Źródło: visitslovenia.pl

Popołudniu z Ljubljany pojechaliśmy do maisteczka Škofja Loka.  Škofja Loka to zabytkowe miasto o ponad 1000 letniej historii, położone na granicy pogórza alpejskiego i równiny Sorskiego polja. Jego historia rozpoczyna się w X wieku kiedy to bawarscy biskupi z Freisingu założyli tu swoją osadę o nazwie Bischoflach (co z niemiecka oznacza Biskupia Łąka a po słoweńsku brzmi Škofja Loka). Dzięki dogodnemu położeniu na szlaku handlowym wiodącym z Bawarii nad Adriatyk osada bardzo szybko przekształciła się w prężnie rozwijający się ośrodek handlowy. W drugiej połowie XIII wieku Škofja Loka otrzymała prawa miejskie, a co za tym idzie także i liczne przywileje oraz ulgi. W tym czasie miasto otoczone zostało potężnymi murami obronnymi z pięcioma bramami miejskimi. Większość tych obwarowań zachowała się do czasów obecnych i przypomina o dawnej świetności miasta. W 1511 roku Škofja Loka została nawiedzona przez trzęsienie ziemi w skutek, którego zniszczeniu uległa znaczna część zabudowy. Kolejne klęski takie jak pożary czy epidemie spowodowały powolny upadek miasta i przyczyniły się w znacznej mierze do jego stagnacji oraz całkowitej marginalizacji na korzyść pobliskiej Ljubljany. Na początku XIX wieku Škofja Loka dostała się pod panowanie Habsburgów, a po II wojnie światowej weszła w skład Jugosławii (obecnie Słowenia). Do czasów obecnych zachowało się tu pełne uroku malownicze Stare Miasto z licznymi zabytkami. Do najważniejszych z nich zaliczyć można m in. górujący nad miastem XIII wieczny Zamek Biskupi (obecnie siedziba muzeum), XIV wieczny kamienny Kapucyński Most (uważany za jeden z najstarszych zabytków tego rodzaju budowli w Europie Środkowej), XVIII wieczna barokowa kolumna morowa, kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, XVI wieczny budynek Starego Ratusza, XVIII wieczny kościół i klasztor Kapucynów, znajdujący się w dzielnicy Stara Loka - Zamek Strahlom oraz liczne bogato zdobione kamienice mieszczańskie wybudowane po pożarze, jaki nawiedził miasto w XVI wieku.

Źródło: navtur.pl

Cała wyprawa do Słowenii była przygotowana i prowadzona przez Agencję Trekingową Everest z Opola :) I ja tam z nimi byłem, słoweńskie wini piłem, a com widział i słyszał w necie umieściłem :)

POLECANE ARTYKUŁY:

Słowenia - Karawanki i Triglavski Park Narodowy