Kolejnym etapem naszego pobytu w Gruzji było Batumi. Spędzilismy tam kilka dni poznając miasto i plażując. Odwiedziliśmy także nieopodal położone Gonio, wodospady w Makhuntseti oraz Park Narodowy Mtirala.
GRUZJA 2014 - BATUMI I OKOLICE
BATUMI
Batumi - to trzecie co do wielkości miasto Gruzji (po Tbilisi i Kutaisi). Jest stolicą Autonomicznej Republiki Adżarii, wchodzącej w skład Republiki Gruzińskiej. Batumi było antyczną kolonią grecka, portem Imperium Rzymskiego, świadkiem walk wojsk gruzińskich w czasie ataku sił otomańskich. W 1878 przyłączone do Imperium Rosyjskiego (po wojnie rosyjsko-tureckiej). Od tego czasu nastapił dynamiczny rozwój, osuszenia błot, które otaczały miasto, podjął się Polak w służbie rosyjskiej - gen. Żygulski. To dopiero umożliwiło rozbudowę miasta. Na terenach osuszonych założono ekskluzywne dzielnice willowe i parki. Od końca XIX wieku miasto przekształciło się stopniowo w modny kurort. Szlachta i bogaci kupcy wybudowali liczne pałace, które do dnia dzisiejszego stanowią ozdobę miasta. Powstały słynne ogrody i parki Batumi - z Batumskim Ogrodem Botanicznym na czele. Obecnie Batumi rozkwita:) Po kilku latach odbudowy i rozbudowy, miasto stało się letnim kurortem w pełnym znaczeniu tych słów. Starówka została odnowiona według dokumentów archiwalnych z XIX wieku, wybudowano także wiele nowoczesnych budynków i budowli i oczywiście bulwar nadmorski :) Wiele prac budowlanych wciąż trwa... Wieczorem w mieście wylegają tłumy turystów - atmosfera iście wakacyjna. Polecamy spacer po mieście w godzinach południowych - uliczki są senne, miasto dopiero budzi się do życia i warto się zagłebić w jego zaułki. Batumi jest miastem kontrastów - nad bulwarem nadmorskim powstają wysokościowce, przytłaczające bogactwem, a nieco dalej podniszczone budynki z suszącym się praniem - nam się Batumi spodobało - smaczków zapewne znaleźlibyśmy więcej, więc szkoda tylko, że czasu było zbyt mało...
Źródło: Wikiedia
Pierwsze kroki w Batumi zaczęliśmy od wieczorno - nocnego spaceru :)
Film: Tańczące fontanny w Batumi
Film: Tańczące fontanny w Batumi
Za dnia oprócz spacerów po mieście był także foczing - czyli plażowanie :)
Film: Ruchomy pomnik Ali i Nino w Batumi
Film: Batumi - kąpiel w Morzu Czarnym
OGRÓD BOTANICZNY
Ogród Botaniczny jest położony około 6 kilometrów na północ od centrum Batumi na wzgórzu, zwanym Zielonym Przylądkiem, którego zbocza porośnięte zielonością opadają wprost do morza. Zajmuje on ponad 100 hektarów powierzchni i jest jednym z największych na świecie ogrodów botanicznych). W ogrodzie wydzielono klimatyczne strefy roślinności m.in. australijską i nowozelandzką, południowo amerykańską, meksykańską, himalajską, wschodnio azjatycką, jest tu niewielki ogród japoński, ogród kwiatowy, różany. Mamy więc strefę roślinności kaukaskiej, śródziemnomorskiej, południowoamerykańskiej, himalajskiej i nawet nowozelandzkiej. Wrażenie na nas zrobił las bambusowy, który porasta zbocza ogrodu oraz olbrzymie eukaliptusy. Po wejściu do ogrodu można w jednej chwili przeniesć się w środek najprawdziwszej dżungli - park w niektórych miejscach przypomina dziki las równikowy. Ścieżka przez park ma kilka kilometrów i uwaga, wejście jest od strony Batumi, a wyjście przy wiosce Chakvi (lub odwrotnie). Do ogrobu mozna się dostać marszrutką z Batumi - albo pod bramę od strony miasta lub wysiąść w Chakvi przy drogowskazie dojść ok. 1,5km asfaltową drogą. Na koniec zwiedzania zeszliśmy jeszcze nad morze aby zobaczyć Zielony Przylądek z plaży :)
INFO: |
8 GEL/os. - wstęp do ogrodu botanicznego os. dorosła |
1 GEL/os. - wstęp do ogrodu botanicznego uczniowie (dzieci do lat 10 bezpłatnie) |
NASZE MIESZKANKO
Wynajęliśmy mieszkanie na 5 nocy w Batumi. To duże trzy pokojowe mieszkanie z kuchnią i łazienką - spokojnie pomieści więcej niz 5 osób :) Mieszkanie ma bardzo korzystne położenie - w centrum tuż obok kolejki linowej przy ulicy Gogebashvili, dlatego podaję kontakt do wynajęcia: Maka Buadze (kontakt w języku angielskim) tel. +995577556566 email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Chętnie opowiemy na dodatkowe pytania.
INFO: |
533 USD/5 nocy - wynajęcie mieszkania |
GONIO
Forteca Gonio (dawna nazwa: miasto Apsaros lub Apsaruntos) – rzymska fortyfikacja umiejscowiona przy ujściu rzeki Czoroch do Morza Czarnego w rejonie Adżaria w Gruzji, 15 km na południe od Batumi, 4 km na północ od granicy tureckiej. Najstarsze zapiski odnoszące się do tego miejsca znajdują się u Pliniusza Sekundusa (pierwsze stulecie naszej ery). W II wieku było to dobrze umocnione rzymskie miasto ówczesnej kolonii Kolchidy, po czym znalazło się pod wpływami bizantyjskimi. W XIV w. nazwę "Gonio" po raz pierwszy wzmiankował Michel Panaretos. W 1547 r. forteca została zdobyta przez Turków osmańskich, którzy utrzymywali ją do 1878 r, kiedy to na podstawie traktatu w San Stefano, Adżaria stała się częścią Rosyjskiego Imperium. Miasto słynęło też z teatru i hipodromu. Legenda głosi, że na terenie fortecy znajduje się grób świętego Macieja, jednego z dwunastu apostołów. Rząd gruziński zabrania jednak prowadzenia wykopalisk w pobliżu cmentarza. Archeologiczne prace przeprowadzone w pobliżu fundamentów fortecy, dotyczą głównie czasów rzymskich. Z fortecy pozostały właściwie mury zewnętrzne, bramy i wieże. Wewnątrz prowadzone sa wykopaliska, można obejrzeć ruiny łaźni oraz niewielka wystawa wykopalisk. Na terenie twierdzy założyliśmy skrzynkę opencaching nr OP83ZU - Twierdza Gonio :) Do twierdzy bez problemu można dojechać marszrutką z Batumi. Dodatkowo wybraliśmy się na kąpiel na plaży w Gonio i odwiedziliśmy Nyabinghi Reggae Gonio Bar - jak najbardziej polski bo przez Polaków - Karolinę i Szymona prowadzony :) Tam spotkaliśmy Annę Janicką-Galant i Artura Bińkowskiego, którzy prowadzą projekt Oblicza Gruzji - prawdziwa kopalnia wiedzy na temat Gruzji :)
INFO: |
3 GEL/os. - bilet wstępu do twierdzy |
1 GEL/os. - bilet wstępu do twierdzy (dzieci) |
PARK NARODOWY MTIRALA
Park Narodowy Mtirala położony jest na zachodnich zboczach Gór Mescheckich, które stanowią naturalną barierę dla wilgotnego powietrza znad Morza Czarnego. Wilgotny klimat parku powoduje, że roślinność jest bardzo bujna - jak w dżungli. Nazwa nawiązuje do obfitych opadów – mtirala znaczy po gruzińsku płaczący. Położony jest 22km na wschód od Batumi pomiędzy trzema adżarskimi dystryktami: Kobuleti, Keda oraz Khelvachauri. Prawię cały obszar parku zajmuje liściasty las typu kolchidzkiego będący reliktem okresu trzeciorzędu. W jego zróżnicowanej faunie występuje 284 endemicznych gatunków roślin oraz jest miejscem zamieszkania dzikich zwierząt i różnorakiego ptactwa, przez co staję się nie lada gratką dla ornitologów. Zwiedzanie parku umożliwiają dwie trasy: krótsza o długości 3,5km oraz dłuższa, którą można przemierzyć również konno o długości 15km.
Początek naszej podróży do Narodowego Parku Mtirala rozpoczynamy od postoju taksówek w Chakvi (rano podjechaliśmy tam marszrutką z Batumi). Podobno kursuje tam jedna marszrutka dziennie, najlepszym środkiem transportu jest taksówka. Taksówkarz sam nas znalazł - od razu gdy wysiadaliśmy z marszrutki. Zjedliśmy jeszcze szybkie śniadanko - chaczapuri :) i w drogę. Początkowo jechaliśmy asfaltową drogą i niech nikogo nie zwiedzie napis w Chakvi Mtriala national Park - 8km - po 8km droga zmieniła się w szutrowo górską. Osobowy opelek z łatwością pokonuje strome i wyboiste podjazdy, a nawet przejazdy przez strumienie. Po godzinie jazdy docieramy do Visitors Center będącego startem szlaków wgłąb parku. Tutak otrzymaliśmy mapę i wskazówki co do marszu trasa krótszą i wyruszyliśmy w kierunku wodospadu. Szlak nie jest trudny - ścieżka wiedzie wzdłuż brzegu rzeki Chakvistavi w otoczeniu bogatej roślinności - jednak trochę trzeba sie napocic przy podejściu. Zwieńczeniem trasy jest wodospad w otoczeniu bujnej roślinności jak najbardziej kojarzącej się z dżunglą. Zgodnie ze wskazówkami strażnika od którego dostaliśmy mapę wracamy inna drogą przy "ozjerku" - jeziorku, które okazało się spiętrzeniem na rzece (można się kąpać :) - niemniej miejsce jest przepiękne i troche tutaj odpoczywaliśmy i delektowaliśmy się pięknym dniem. Ważne aby idąc od wodospadu nie przegapić ścieżki - wracając, jakieś 70-80m od wodospadu przy zwalonym drzewie trzeba skręcić w prawo w ścieżkę w dół. Później szlaki znów się łączą i wracamy do Visitors Center. Tam, zgodnie z umową czekał na nas taksówkarz, wracamy do Chakvi, zatrzymując się jeszcze po drodze na fotostopy :) Wstęp do parku jest bezpłatny.
INFO: |
45 GEL - taksówka do parku i z powrotem z oczekiwaniem na nasz powrót |
UWAGA! Przy mniejszej ilości osób zamiast taksówki warto skorzystać z wycieczek organizowanych z Batumi: |
np. wycieczka na 5-6 godzin do PN Mtirala to koszt ok. 20 GEL/os. - FB: Irma Kobuladze Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. |
Film: Picnic Area w Parku Narodowym Mtirala
WODOSPAD TKHILNARI I MAKHUNTSETI
Ostatniego dnia naszego pobytu w Batumi wybraliśmy sie na wycieczkę z naszymi gospodarzami. Pod hasłem wodospady najpierw pojechaliśmy na wzgórze Shervadshize z hotelem z którego tarasu mogliśmy podziwiać piękną panoramę Batumi. Stamtąd pojechaliśmy do domu naszych gospodarzy, gdzie jak się okazało mają także apartamenty do wynajęcia dla turystów także w niewielkiej odległości od centrum Batumi. Kolejnym przystankiem był wodospad w wiosce Tkhilnari - tutaj miejscowi uciekają przed letnim skwarem. W cieniu drzew przy wodospadach są przygotowane stoły piknikowe, jest też i restauracyjka. Można się schłodzic kąpielą i posłuchać szumiącej wody. Można tutaj dojechać marszrutką nr 119. Po kąpieli w wodospadach Tkhilnari ruszyliśmy do Makhuntseti. Makhuntseti jest położone w rejonie Keda ok. 30km od Batumi. Tam również była kąpiel w tym razem większym kilkudziesięciometrowym, imponującym wodospadzie :) Po przeciwnej stronie drogi niż wodospad znajduje się kamienny most łukowy Królowej Tamar. Jego konstrukcja liczy około 800 lat. Łączy oba brzegi rwącej górskiej rzeki Adżaris Ckali i użytkowany jest do dziś.
Film: Wodospad Makhuntseti
POLECANE ARTYKUŁY: