Facebook - polub nas!

Znajdź skrytkę!

Polecamy

Filmy

RangunOstatnie dni wyprawy spędziliśmy w Rangunie, gdzie obowiązkowym punktem programu była oczywiście pagoda Shwedagon. Na zdjęciu gigantyczny posąg leżącego Buddy w Chaukhtatgy Paya.

 

BIRMA - RANGUN

DZIEŃ 15 - RANGUN

Rangun (Yangôn) – stolica Birmy od 1886 do 2005. Położona we wschodniej części delty rzeki Irawadi, nad rzeką Rangun, w prowincji Rangun. Ludność to 5,210 mln mieszkańców (2004). Główna ulica miasta to Anawratha. Jest to centrum gospodarcze i kulturalne kraju. Pierwsi osadnicy pojawili się w tym rejonie w VI wieku skupiając się wokół pagody Shwedagon. Z przyświątynnej osady powstało miasto Dagon. W 1755 król Alaungpaja zajął miejscowość i nadał jej nazwę Rangun. W latach 1886–1947 był stolicą skolonizowanej przez Anglików (kolonizacja w 1852) Birmy. W 1948 r. w mieście proklamowano niepodległość kraju. W roku 2005 stolica państwa została przeniesiona do miasta Naypyidaw.

Źródło: Wikipedia

Po całonocnej podróży autobusem (ale w miarę wygodnej) rankiem wysiedliśmy na dworcu autobusowym w Rangunie. Jeszcze zanim zdążyliśmy dopchać się aby odebrać nasze bagaże zostaliśmy otoczeni przez tłum taksówkarzy. W rezultacie wylądowaliśmy w jakiejś shared taxi, która zawiozła nas po drodze wysadzając współpasażerów do hotelu Motherland Inn 2.  Pokój mieliśmy wcześniej zarezerwowany, więc oczekując na jego wydanie zjedliśmy śniadanie, prysznic i obserwowanie kłębiącego się w hotelu tłumu... Można powiedzieć, że hotel był oblegany! Około trzynastej dostaliśmy pokój i niedługo potem wyruszyliśmy na zwiedzanie Rangunu. Najpierw autobusem podjechaliśmy do Chaukhtatgy Paya. Znajduje się tam chyba największy Budda jakiego do tej pory widziałem - wybudowano nad nim olbrzymią stalową halę większą od niejednego dworca... (niektóre wymiary - długość 65,83m, wysokość: 17,67m, długość nosa: 2,74m) Robi wrażenie! Później już pieszo podeszliśmy do położonej nieopodal Nga Htat Gyi - świątyni odpoczywającego Buddy. Po przejściu tego może kilometra w upale to potrzebowaliśmy odpoczynku i pobyt w cieniu świątyni był dla nas prawdziwą ulgą. Po świątyni odpoczywającego Buddy podjechaliśmy taksówką w okolice repliki królewskiej barki Karaweik w której mieści się restauracja, a stąd spacerkiem chcieliśmy udać się przez park do pagody Shwedagon. Oczywiście okazało się, że za wstęp do parku cudzoziemcy muszą zapłacić 2000 KY, zresztą jak się potem okazało próba wejścia na każdy teren zielony wymagała opłaty... To było naprawdę denerwujące - tutaj można przytoczyć Aung San Suu Kyi, która komentując napływ turystów do Birmy, powiedziała: To dla mnie prawdziwa zagadka. (...) Być może turyści nie mają świadomości tego co się dzieje w Birmie... Właśnie rządząca junta chce już zarabiać na wszystkim... Dlatego nie weszliśmy do parku :) I tak wzdłuż ruchliwej ulicy dotarliśmy do pagody Shwedagon i jeszcze przed wejściem w jednej z bocznych uliczek ucięliśmy krótką drzemkę - do zmroku mieliśmy sporo czasu... Jeszcze przed zmrokiem potężna ulewa wygoniła nas pod dach, a gdy przestało padać i zaczęło się rozjaśniać weszliśmy na plac wokół Shwedagon. To szczególne miejsce i naprawdę trzeba dużo czasu aby je poznać, a każdy buddysta z Myanmaru marzy o tym, aby choć raz je odwiedzić. Pagoda jest położona na świętym wzgórzu Thainguttara, została wzniesiona  ponad 2,5 tysiąca lat temu. Jej największym skarbem jest osiem włosów Buddy umieszczonych głęboko pod jej podstawą. Jest ona pokryta listkami złota, po obwodzie podstawy ma 433 metry, wznosi się na 99 metrów i składa się z 10 części: diamentowej kopuły (Sein-phoo), stożka, korony (Htee), iglicy (Hnet-pyaw-phu), ozdobnego kwiatu lotosu (Kyar-lan), zdobionych taśm (Bang-yit), odwróconej czary (Thabeik), dzwonów (Khaung-laung-pon), 3 tarasów (Pichaya). Zwieńczeniem budowli jest korona - dookoła niej jest zawieszonych ponad 1000 szczerozłotych dzwonków, które delikatnie dzwonią poruszone wiatrem. Na samej górze znajduje się "liść", która obraca się zależnie od kierunku wiatru, która jest wysadzana 1100 diamentami o łącznej liczbie 278 karatów oraz 1383 innymi drogocennymi kamieniami. Powyżej tego znajduje się diamentowa kula wysadzana 4351 diamentami o łącznej licznie 1800 karatów. Zaś na szczycie widnieje 76 karatowy diament.

INFO:
Taksówka z dworca autobusowego do hotelu - 5000 KY
Wstęp do Chaukhtatgy Paya - bezpłatny
Wstęp Nga Htat Gyi Pagoda - 2 USD
Wstęp pagoda Shwedagon* - 4500 KY
*warto dodać, że na terenie Shwedagon Pagoda można używać darmowego W-Fi
Taksówka z pagody Shwedagon do hotelu Motherland Inn 2 - 2500 KY

DZIEŃ 16 - RANGUN - BANGKOK

Nasz ostatni dzień w Birmie spędziliśmy spacerując ulicami Rangunu - odwiedziliśmy Botahtaung Pagoda z relikwiami Buddy (włosy) oraz Sule Pagoda, która ma 2 tysiące lat chociaż na to nie wygląda... Byliśmy nawet w synagodze i widzieliśmy meczet. O 15.00 wyruszyliśmy busem z hotelu na lotnisko, a wieczorem byliśmy już na Khaosan Road w Bangkoku :)

INFO:
Wstęp do Botahtaung Pagoda - 3 USD 
Wstęp do Sule Pagoda - 2 USD
Transport na lotnisko z hotelu Motherland Inn 2 - gratis



Żegnaj Birmo!

POLECANE ARTYKUŁY:

Birma - Mandalay

Birma - Bagan

Birma - jezioro Inle