Tegoroczny śmingus dyngus spedziliśmy w Helu. W fokarium ochlapały nas foki :), a potem ruszylismy na początek Polski - na samą końcówkę mierzei Helskiej.
W pierwszy dzień lutego przy pięknej pogodzie zaliczyłem tour dookoła jeziora Przywidz (częściowo także po jeziorze). Trasa miała ok. 10km - czyli w sam raz na fajną sobotnią rozgrzewkę :)
To nasza ostatnia wycieczka w 2013 roku - jeszcze ociężali po świątecznych przysmakach wybraliśmy się do rezerwatu archeologicznego Bursztynowa Góra - dawnej odkrywkowej kopalni bursztynu i na pewno wrócimy tu wiosną...
W ramach zwalczania jesiennej depresji wybraliśmy się do miejsca gdzie depresja w Polsce jest największa - Raczek Elbląskich, przy okazji odwiedzając pobliskie jezioro Drużno i tamtejszy rezerwat przyrody.
W Świebodzinie w woj. lubuskim powstał mierzący 36m pomnik Chrystusa Króla. Przez okres od wybudowania do czerwca 2011 roku był on najwyższym posągiem Chrystusa na świecie. Wówczas to powstał kolejny pomnik w Limie mierzący 37m. Kto da więcej? Niemniej posąg robi wrażenie, mimo, że widoki nieco gorsze niż z Corcovado...
Podczas rodzinnego wyjazdu do położonej nad Jeziorem Sławskim Sławy - miasta w województwie lubuskim, przy okazji poszukiwaniu skrytek (opencaching.pl) poznaliśmy część sławskich legend. Obowiązkowo wybraliśmy się także nad jezioro, które jest największym akwenem w południowo zachodniej Polsce.