Podczas rodzinnego wyjazdu do położonej nad Jeziorem Sławskim Sławy - miasta w województwie lubuskim, przy okazji poszukiwaniu skrytek (opencaching.pl) poznaliśmy część sławskich legend. Obowiązkowo wybraliśmy się także nad jezioro, które jest największym akwenem w południowo zachodniej Polsce.
ŚLADAMI SŁAWSKICH LEGEND - WRZESIEŃ 2013
Początki Sławy nie są znane, ale miasto wzmiankowane po raz pierwszy było w 1312 roku. Założone zostało prawdopodobnie przez pierwszego księcia głogowskiego Konrada (1251-1273), bądź jego syna Henryka III (1273-1309). W roku 1312 była już znaczącym miastem i siedzibą dystryktu. Potwierdzone jest to dokumentem dotyczącym podziału terytorialnego księstwa między synów Henryka III. Slave cum suo districtu (Sława z jej okręgiem) przypadła Henrykowi IV. W roku 1468 Henryk XI głogowski sprzedał miasto rodowi Rechenbergów z Borowa Polskiego. W roku 1721 w mieście wybuchł wielki pożar w wyniku którego zniszczeniu uległo 105 budynków, kościół a także zamek z którego została oficyna z wieżą szesnastowieczną i część skrzydła południowego. W tym czasie (1655 - 1887) miasto należało do Barwitzów hrabiów von Fernemont. Oni to odbudowali zamek w latach 1732-1735 w stylu barokowego pałacu z wykorzystaniem murów dawnego zamku. Otoczono go również ogrodem w stylu francusko-włoskim. W 1743 roku na dziedziniec pałacowy przeniesiono znajdującą się w rynku figurę Jana Nepomucena. 23 września 1759 r. miasto zostało splądrowane przez rosyjskich huzarów. Zniszczeniu uległ też pałac, m.in. urządzono sobie w jego wnętrzu konne przejażdżki, niszcząc w ten sposób część stropów. Po śmierci ostatniego z rodu Barwitz von Fernemont - Carla właścicielem zamku został w 1886 roku, wywodzący się z Moraw hrabia von Haugwitz i majątek ten należał do tej rodziny do końca drugiej wojny światowej. W czasie II wojny światowej pałac był siedzibą niemieckich badaczy rasistowskich, Niemcy zgromadzili także w pałacu unikatowy w skali Europy księgozbiór masoników, który znajduje się obecnie w bibliotece uniwersyteckiej w Poznaniu. W latach 1957-2006 pałac funkcjonował jako Dom Dziecka.
Źródło: Wikipedia
LEGENDA O WITOSŁAWIE
Odwiedziliśmy zarówno pałac jak i dziką plażę w Zatoce Miejskiej Jeziora Sławskiego, która jak mówi legenda była zapewne miejscem gdzie lubiła się bawić Witosława - córka właściciela pałacu.
Gdy w upalne południe opiekunka dziewczynki zasnęła, z toni jeziora wyłoniły się nimfy wodne i wśród pląsów i śpiewów zabrały małą Witosławę do swego podwodnego królestwa. Zrozpaczony ojciec i wszyscy dworzanie rozbiegli się wzdłuż brzegów i szukali zaginionej dziewczynki przez wiele dni, wołając jej imię, a echo niosło imię Witosławy po wodzie i wracało odbite od ściany lasu jako …sława, …sława. I od tej pory jezioro i całą okolicę nazwano Sławą.
( „7 Dni w Sławie. Przewodnik Turystyczny – Alfred Rösler, Ryszard Gryca.)
LEGENDA O PODKOWIE
W oknie kościoła pw. Św. Michała Archanioła w Sławie ( w neoromańskiej kruchcie) zawieszona jest stara podkowa. Jest to pamiątka po wyścigu konnym. Otóż w roku 1654 , kiedy to w Sławie oprócz katolików mieszkało również wielu ewangelików, doszło do sporu do kogo ma należeć istniejący dom modlitwy. Spór postanowiono rozstrzygnąć poprzez wyścig konny dookoła jeziora. Wyścig wygrały konie katolików, i oni zachowali kościół. Ewangelicy musieli zbudować inny w rynku. I faktycznie kościół filialny w Sławie – to dawny zbór ewangelicki p.w. Trójcy Świętej, obecnie rzymskokatolicki kościół filialny p.w. Miłosierdzia Bożego. Wybudowany w latach 1834 - 1836 zlokalizowany jest w centralnej części rynku.
Na pamiątkę wygranego wyścigu katolicy umieścili w oknach świątyni podkowy konia, który pierwszy dobiegł do mety.
POLECANE ARTYKUŁY:
Więcej o informacji o Sławie znajdziecie na stronie: www.slawa.pl